Dziś w naszym cyklu historycznym udamy się w muzyczną podróż do Kraju Kwitnącej Wiśni i przypomnimy trzecią realizację Madame Butterfly Giacomo Pucciniego przygotowaną przez Zespół Opery Wrocławskiej. Premiera tej inscenizacji odbyła się 3 października 1952 r.

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; na zdjęciu od lewej: Suzuki – Halina Szczegłowska, Pinkerton – Adam Dachtera, Butterfly – Weronika Pelczar, Goro – Stefan Szurko, Sharpless –Stefan Budny; fot. F. Myszkowski

Tuż po pierwszej prezentacji spektaklu Wojciech Dzieduszycki apelował w swojej recenzji: „przedstawienie udane i powinno wejść na stałe do naszej opery, abyśmy znów po roku, czy po dwóch latach nie przeżywali nowej premiery Madame Butterfly. Kierownictwo naszej opery powinno w ogóle pomyśleć o tym, żeby dobre pozycje utrzymać bez zmian na afiszu”. Bez wątpienia jego słowa przyniosły skutek i aż do dziś realizacja ta pozostaje najdłużej prezentowanym przedstawieniem w powojennej historii Opery Wrocławskiej. Łącznie w tej odsłonie tragiczna historia Cio-Cio-San została wystawiona aż 438 razy! Na afiszu spektakl gościł aż 38 lat, a po raz ostatni publiczność miała okazję obejrzeć inscenizację 22 czerwca 1990 r.

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu od lewej: Sharpless – Tadeusz Prochowski, Butterfly – Maria Zygmaniak; fot. Maria Behrendt

Za reżyserię odpowiadał ceniony reżyser Adolf Popławski. Zaproponował on bardzo tradycyjne ujęcie historii zdradzonej Cio-Cio-San, ale też wyraźnie podkreślające społecznopolityczne wątki opery. W przedstawieniu  wyeksponował szowinizm, który cechował Pinkertona w stosunku do ufnej Butterfly i obyczajów Japończyków, a z Sharplessa – konsula amerykańskiego, zrobił on: „sztywnego i pompatycznego urzędnika należącego do wyższej rasy”. W swojej recenzji Wojciech Dzieduszycki o koncepcji Popławskiego pisał: „realizacja potoczyła się utartą ścieżką konwencji operowych bez załamań i zgrzytów sztampowych”.

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu: Pinkerton – Janusz Zipser, Butterfly – Elżbieta Hoffmann; fot. Maria Behrendt

Scenografia ilustrująca dzieło Pucciniego została przygotowana przez Stanisława Jarockiego, było to jego pierwsze opracowanie dekoracji do tego tytułu. Stronę wizualną spektaklu opisywano: „bardzo miła dla oka, stylizowana na japońszczyznę, aż do nieodłącznych akcesoriów sylwetki Fudżi-Jamy i świetlików zapalających się w upojną noc miłości”.

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu od lewej: Butterfly – Krystyna Czaplarska, Suzuki – Jolanta Zielińska, Goro – Wiesław Pietrzak; fot. Maria Behrendt

Za kierownictwo muzyczne odpowiadał Włodzimierz Ormicki, który „poprowadził całość z doskonałym wyczuciem stylu Pucciniego i z dużą żywością”. Chórzystów przygotował Tadeusz Markowski. Co ciekawe podczas premierowego spektaklu w pierwszym akcie muzycy i artyści chóru popełniali zauważalne błędy, które jednak szybko skorygowano w akcie drugim i trzecim, oraz już całkiem wyeliminowano podczas kolejnych wieczornych występów.

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu: Komisarz – Antoni Bogucki; fot. Maria Behrendt

Szczególne słowa pochwały skierowane były do odtwórczyni roli tytułowej Weroniki Pelczar. Wojciech Dzieduszycki pisał „Widzieliśmy ją już w poprzedniej wersji Madame Butterfly. Od tego czasu znacznie dojrzała aktorsko (…) Obecnie Pelczar stworzyła bardzo wzruszającą postać Cio-Cio-San, prawdziwą w radościach i smutkach, szczerą w swej naiwnej wierze w miłość Pinkertona, wstrząsająca w końcowych scenach tragicznych”.  Partię niewiernego amerykańskiego porucznika marynarki wojennej wykonywał  Adam Dachtera „który zwłaszcza w pierwszych scenach niepotrzebnie śpiewał na ściśniętym gardle. Później rozśpiewał się zupełnie dobrze i głos jego w duecie z Butterfly, a zwłaszcza w III akcie nabrał zwykłego blasku”. W postać Suzuki podczas premiery wcielała się Halina Szczegłowska, a w rolę wyniosłego konsula Sharpless’a Stefan Budny.   

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu od lewej: Suzuki – Marianna Boruta, Butterfly – Agata Młynarska; fot. Maria Behrendt

Recepta na długotrwały sukces i niesłabnące zainteresowanie widzów spektaklem Madame Butterfly, które debiutowało w repertuarze Opery Wrocławskiej w 1952 r., tkwiło głównie w bardzo tradycyjnej w wyrazie inscenizacji i zawsze doskonale obsadzonym postaciom, w które wcielali się cenieni wykonawcy. Jako Cio-Cio-San oprócz wspomnianej Weroniki Pelczar występowały m.in. Agata Młynarska, Maria Łukasik, Maria Zygmaniak, Krystyna Czaplarska, Halina Słoniowska, Krystyna Kujawińska, czy Elżbieta Hoffmann. Niewiernego Pinkertona grali Adam Duliński, Henryk Kłosiński, Janusz Zipser, Józef Przestrzelski i Robert Wroniecki.  

Giacomo Puccini – Madame Butterfly, premiera: 3/10/1952; fotografia z późniejszego spektaklu; na zdjęciu: Butterfly – Maria Łukasik; fot. Maria Behrendt

Czy nasza najnowsza inscenizacja tego wyjątkowego dzieła Giacomo Pucciniego, która premierę miała „zaledwie” w 2015 r., może powtórzyć sukces poprzedniej realizacji? Będziecie się mogli przekonać już w ten weekend! Dajcie się zachwycić historii „Madame Butterfly” w ujęciu włoskich realizatorów: reżysera – Giancarlo del Monaco i scenografa – Williama Orlandi’ego, a także (tylko tym tygodniu!) maestrii australijskiego dyrygenta Daniela Smitha!  

Cytaty w tekście pochodzą z artykułu: Wojciech Dzieduszycki, Madame Butterfly po raz trzeci, „Sprawy i Ludzie”, 11.10.1952, nr. 88.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *