Skrzypek na dachu niezmiennie zachwyca wrocławian już od lat. 9 listopada 2024 r. już po raz 120 (sic!) będzie można zobaczyć jak toczyło się życie w małym żydowskim sztetlu na scenie Opery Wrocławskiej. Poniżej kilka słów o wznowieniu na teatralnych deskach gmachu przy ul. Świdnickiej słynnego musicalu z muzyką Jerry’ego Bocka, słowami Sheldona Harnicka i librettem Josepha Steina.  

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Skrzypek – Adam Czermak; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu scena zbiorowa: w środku: Sasza – Aleksander Zuchowicz; fot. Marek Grotowski

Cieszący się ogromną popularnością spektakl, kiedy był pierwszy raz prezentowany we Wrocławiu zgromadził wielotysięczną widownię w ogromnej Hali Maxa Berga. Megawidowisko wystawiano tam aż trzykrotnie – w 2002, 2004 i 2008 r. Zainteresowanie widzów po premierowej prezentacji tego tytułu było tak duże, że zdecydowano się miesiąc później – już w lipcu 2002 r. – zorganizować przedstawienie plenerowe na dachu Galerii Dominikańskiej. Po latach, w maju 2013 r., również w formie widowiska, Skrzypek został zagrany na zabytkowym dziedzińcu Zamku Topacz.

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Gołda – Jolanta Żmurko, Tewje – Bogusław Szynalski, Cajtla – Dorota Dutkowska, Motel – Piotr Bunzler; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Hudel – Joanna Moskowicz, Perczyk – Jacek Jaskuła; fot. Marek Grotowski

 Po raz pierwszy słynne słowa Gdybym był bogaty rozbrzmiały na operowych deskach teatru przy ul. Świdnickiej 29 grudnia 2012 r. Wrocławska publiczność w kolejnych dniach w towarzystwie Tewjego i jego barwnej rodziny mogła świętować Sylwestra i Nowy Rok. Od tamtej pory inscenizacja broadwayowskiego hitu na podstawie powieści Szolema Alejchema gości każdego sezonu (już od 12 lat!) na afiszu Opery Wrocławskiej, niezmiennie wzruszając i bawiąc widzów.

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Tewje – Bogusław Szynalski, Gołda – Jolanta Żmurko; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Fruma-Sara – Iryna Zhytynska ; fot. Marek Grotowski

Największym wyzwaniem związanym z przeniesieniem musicalu pod dach teatru przy Świdnickiej było zredukowanie dekoracji przygotowanych na potrzeby superwidowiska w Hali Ludowej w 2002 r. Ciężar zaadaptowania Skrzypka na dachu do nowej przestrzeni spoczął na barkach Adama Frontczaka. O tym trudnym wyzwaniu mówił „Staraliśmy się przenieść scenografię Ryszarda Kai, prezentowaną w Hali. (…) Ludność Anatewki zamieszka dwie strony scenicznej uliczki. Przy domkach będą chodzić żywe kozy i kaczki. (…) To bardzo chagallowska wizja kończącego się małego świata”[1]. Mocno zredukowane zabudowania żydowskiego miasteczka prezentowały domy tytułowego Skrzypka, mleczarza Tewjego i Gołdy, karczmę i zakład krawiecki. Dzięki przeniesieniu do mniejszej przestrzeni widzowie jeszcze wyraźniej mogli dostrzec szczegóły drewnianych chat, które pierwotnie tak malowniczo prezentowały się w ogromnej przestrzeni budynku Maxa Berga.

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Tewje – Bogusław Szynalski, Gołda – Jolanta Żmurko; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Tewje – Maciej Krzysztyniak, Gołda – Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak; fot. Marek Grotowski

Wielkość sceny sprawiła, że także sposób prezentacji wzruszających perypetii mieszkańców Anatewki musiał ulec zmianie. Jak przed pierwszym spektaklem mówił autor przeniesienia Skrzypka na scenę Opery Wrocławskiej – Adam Frontczak: „Konieczna będzie także precyzja w wycyzelowaniu interakcji między bohaterami”[2]. W mniejszej przestrzeni i będąc znacznie bliżej widzów z kreacjami scenicznymi poradzili sobie doskonale soliści. „Tewje w tej roli Bogusław Szynalski, tłumaczy sobie i zwalcza przeciwności na własny nierzadko komiczny sposób. Marzący o bogactwie, targujący się z Bogiem i nieustannie powołujący się na Torę mleczarz, jest zdecydowanie jedną z najlepszych kreacji tego spektaklu. Nie ustępuje mu Gołda, czyli znakomita wokalnie i aktorsko Jolanta Żmurko. Scena miłosnego wyznania tej pary bawi, ale też wzrusza. Dosyć zabawnie wypada także swatka Jenta, w tej roli Barbara Bagińska”[3]. „Bardzo dobrzy byli młodzi soliści: Dorota Dutkowska (Cajtla), Katarzyna Haras (Hudel), Jacek Jaskuła (Preczyk) – nie tylko dobrze śpiewający, ale ciekawie wykładający klasową interpretację Biblii”[4].

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu scena zbiorowa: Motel – Piotr Bunzler, Cajtla – Dorota Dutkowska, Tewje – Bogusław Szynalski, Gołda – Jolanta Żmurko, Perczyk – Jacek Jaskuła, Hudel – Joanna Moskowicz; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu scena zbiorowa, na pierwszym planie: Tewje – Maciej Krzysztyniak, Jenta – Barbara Bagińska, Gołda – Jolanta Żmurko; fot. Marek Grotowski

Podobnie jak w wielkim widowisku wyreżyserowanym przez Marka Weissa-Grzesińskiego także w adaptacji z 2012 r. zachwycały sceny zbiorowe. „Popisowo wykonany Taniec z butelkami i nie mniej widowiskowa scena koszmaru Tewjego czy zabawy w karczmie, zrobiły świetne wrażenie”[5]. Dostosowaniem choreografii Emila Kozłowskiego i przygotowaniem baletu zajęła się Bożena Klimczak. Chórem dyrygowała Anna Grabowska – Borys.

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu: Tewje – Bogusław Szynalski, Gołda – Jolanta Żmurko; fot. Marek Grotowski

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu scena zbiorowa – artyści Baletu Opery Wrocławskiej; fot. Marek Grotowski

Za stronę muzyczną spektaklu odpowiadała ponownie Ewa Michnik. Po pierwszych przedstawieniach pisano: „Orkiestra pod batutą Ewy Michnik, przełamała nieco stereotyp <<muzyki operowej>> i wypadła znakomicie”. Do nowej odsłony Skrzypka został zaangażowany ponownie Leopold Kozłowski, zwany ostatnim klezmerem Galicji. Wprowadził on poprawki do partii klarnetu, skrzypiec i akordeonu, przez co żydowska muzyka zabrzmiała jeszcze bardziej autentycznie. Pochwał nie zabrakło także dla wykonawcy roli tytułowej – Adama Czermaka: „Jest dobrym skrzypkiem i wzruszająco podkreśla nastrój musicalu”[6].  

Adaptację historii mleczarza Tewjego uznano za bardzo udaną. „Aktorsko, tanecznie i wizualnie wznowienie „Skrzypka na dachu” bardzo się powiodło”[7].

Joseph Stein, Jerry Bock, Sheldon Harnick – Skrzypek na dachu, wznowienie: 29.12.2012, na zdjęciu scena zbiorowa – artyści Baletu Opery Wrocławskiej; fot. Marek Grotowski


[1] Małgorzata Matuszewska, Gdybym był bogaczem…, „Polska Gazeta Wrocławska”, 28.12.2012.

[2] Magdalena Talik, „Skrzypek na dachu” na scenie Opery Wrocławskiej, www.wroclaw.pl, 26.12.2012, (przedruk w zbiorach archiwum).

[3] Katarzyna Nowak, Skrzypek na dachu Wrocławia, www.wroclove.info, 11.01.2013, (przedruk w zbiorach archiwum).

[4] Małgorzata Matuszewska, Gdy pod okiem Boga rozsypuje się cały świat, „Polska Gazeta Wrocławska”, 8.01.2013.

[5] Katarzyna Nowak, Skrzypek na dachu Wrocławia, www.wroclove.info, 11.01.2013, (przedruk w zbiorach archiwum).

[6] Małgorzata Matuszewska, Gdy pod okiem Boga rozsypuje się cały świat, „Polska Gazeta Wrocławska”, 8.01.2013.

[7] Ibidem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *