W tym tygodniu na scenie Opery Wrocławskiej historia Don Juana – niewiernego kochanka znanego z dramatu Moliera, opowiedziana w formie baletowej dzięki choreografii Giorgio Madii. W naszym cyklu historycznym przypominamy realizację baletową, która swoje źródło również ma w literackim pierwowzorze – Don Kichocie Miguela de Cervantesa.

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu od lewej: Don Kichot – Thorsten Krohn, Kitri – Iana Salenko, Sanczo – Dariusz Raczycki; fot. M. Grotowski

Taneczna odsłona przygód błędnego rycerza do muzyki Ludwiga A. Minkusa została zaprezentowana premierowo 20 lutego 2009 r. (wcześniej, balet austriackiego kompozytora wystawiono po wojnie we Wrocławiu tylko jeden raz – w 1966 r.). Do nowej inscenizacji zaangażowano realizatorów z zagranicy. Choreografią zajęła się Beate Vollack, którą wspierała od strony dramaturgicznej Silvia Bruenig. Scenografię do spektaklu przygotował, pochodzący z ojczyzny Cervantesa – Hiszpanii, Jordi Roig.

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu od lewej: Don Kichot – Thorsten Krohn, Sanczo – Dariusz Raczycki; fot. M. Grotowski

Ceniona niemiecka tancerka i choreografka, która na swoim koncie miała pracę w londyńskiej Royal Opera House, Operze Wiedeńskiej i Monachijskiej, oraz współpracę z Festiwalami w Salzburgu i Bregencji we Wrocławiu po raz pierwszy całkowicie samodzielnie realizowała projekt baletowy. Przedtem nie wykonywała ona nawet głównej roli żeńskiej – Kitri. Jako debiutantka z polotem i świeżością podeszła do XIX –wiecznego baletu Minkusa i oryginalnej choreografii Mariusa Petipy.

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu scena zbiorowa; fot. M. Grotowski

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu na pierwszym planie: Gamache – Oleksandr Apanasenko; fot. M. Grotowski

Głównym miejscem swojej inscenizacji uczyniła ona cyrk, a nie jak w pierwotnym libretcie hiszpańską wioskę. Jak zauważano w popremierowych artykułach prasowych: „to właśnie cyrk jest miejscem z pogranicza magii i rzeczywistości”[1]. To tam wraz ze swym przyjacielem – Sanczem trafia tytułowy bohater. W baletowej realizacji wierny giermek Don Kichota staje się poszukującym pracy klaunem. Kolorowa i nieprzystająca do otaczającego świata atmosfera cyrku sprawia, że żyjący w sferze swoich marzeń rycerz z La Manchy wpasowuje się w pełne niezwykłych indywiduów miejsce. Dodatkowo wbrew oryginalnemu tekstowi baletowego libretta Don Kichot we wrocławskim spektaklu nie był tylko zmarginalizowaną  postacią występującą wyłącznie jako symbol. Jak przed premierą mówiła sama choreografka Beate Vollack w jej przedstawieniu hiszpański szlachcic „będzie motorem wszystkich działań na scenie (…) W mojej wyobraźni Don Kichot jest postacią centralną, ale z innego świata”[2].

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu scena zbiorowa; fot. M. Grotowski

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu scena zbiorowa; fot. M. Grotowski

W jej interpretacji dziwaczny rycerz stara się pomóc parze zakochanych – Kitri i Basiliowi. Związkowi głównej tancerki oraz sprzątacza sprzeciwia się ojciec dziewczyny, a jednocześnie dyrektor cyrku – Peppone. Oprócz nich każdą scenę wypełniają barwne i charakterystyczne postacie z cyrkowej trupy. Dzięki nim akcja staje się dynamiczna i lepiej ilustruje artystyczne życie tętniące pod cyrkowym namiotem. Tytułowy bohater przekonany, że ratuje cyrkowców przed zagrożeniami skutecznie utrudnia wykonywanie im swoich popisowych numerów, generując przy tym rozmaite komiczne sytuacje: zabija węża należącego do zaklinacza niebezpiecznych gadów, czy ratuje przed domniemanym zagrożeniem partnerkę artysty rzucającego nożami. Wśród bohaterów nie zabrakło też idealnej kobiety Don Kichota – Dulcynei, która pojawia się na scenie w formie jego sennego marzenia.   

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu: Escamillo – Sergii Oberemok; fot. M. Grotowski

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu: Basilio – Sergii Oberemok, Kitri – Nozomi Inoue; fot. M. Grotowski

Premiera baletu Minkusa była ważnym wydarzeniem wymagającym odpowiedniej oprawy, dlatego  do występu w premierowym spektaklu zaproszono solistów Staatsballet Berlin. Rolę Kitri wykonywała Jana Salanko, która jak pisano w recenzjach „bezbłędnie tańczyła i umiejętnie oddawała emocje postaci”[3]. Partię Basilia w przedstawieniu kreował Rainer Krenstetter, który jak opisywano „był zdyscyplinowany, nie szarżował na wzór Barysznikowa, pamiętał, że w przedstawieniu Vollack liczy się praca zespołu”[4]. Krytyków zachwycili również tancerze Opery Wrocławskiej. Wśród nich Nozomi Inoue wcielająca się w rolę Dulcynei gdyż „stworzyła jedną z najbardziej zjawiskowych ról”[5]. W gronie artystów cyrkowych wyróżnili się: „rzucający nożami Escamillo (świetny Siergii Oberemok) czy akrobata Gamache (Oleksandr Apanasenko)”, o ich grze scenicznej dodawano: „są wyraziści i drapieżni”[6]. Oczywiście nie brakowało pozytywnych ocen dla pary głównych postaci zaczerpniętych z prozy Cervantesa: „aktorsko brylował Thorsten Krohn, idealny Don Kichot, we wdzięcznym duecie z Sanczem Dariuszem Raczyckim”[7]. Pracę niemieckiej realizatorki z wrocławskimi wykonawcami podsumowywano: „to co zrobiła Beate Vollack i jej współpracownicy z zespołem baletu Opery Wrocławskiej nadaje się na osobna nagrodę. Nie pamiętam, by nasi artyści kiedykolwiek tańczyli lepiej”[8].      

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu: Basilio – Rainer Krenstetter; fot. M. Grotowski

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu od lewej: Don Kichot – Thorsten Krohn. Amor – Marta Kulikowska de Nałęcz; fot. M. Grotowski

Scenografia do spektaklu była prosta, ale pomysłowa doskonale oddawała zarówno kulisy jak i cyrkową arenę. Podkreślało to dualizm życia cyrkowców. Wspaniałe różnorodne kostiumy tancerek, akrobatów i artystów cyrkowych opracowała Małgorzata Słoniowska.

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu: Basilio – Rainer Krenstetter, Kitri – Iana Salenko; fot. M. Grotowski

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu: Basilio – Sergii Oberemok, Kitri – Nozomi Inoue; fot. M. Grotowski

W recenzjach popremierowych nie brakowało słów uznania, krytycy pisali:

„Wrocławska premiera to eksplozja doskonałych pomysłów, inscenizacyjny róg obfitości (…). Ta wersja Don Kichota to nie tylko balet, przedstawienie z kunsztownym tańcem (wspaniała para Kitri – Basilio). To przede wszystkim świetny spektakl, odkrywający dla nas na nowo barwny, nieco kiczowaty i pełen blasku świat cyrku, proste i cudowne zabawne gagi rodem z areny. Ale znajdziemy tu także sporo poezji szczególnie w scenie wizji Don Kichota”[9].  

„Odświeżony Don Kichot to rozrywka na wysokim poziomie bez pretensji do intelektualizowania. Konwencjonalny to w przypadku spektaklu Vollack komplement”[10].

„Vollack odniosła we Wrocławiu zwycięstwo, zasłużenie oklaskiwane przez publiczność na stojąco”[11].

Ludwig A. Minkus – Don Kichot, premiera: 20.02.2009; na zdjęciu na pierwszym planie: Don Kichot – Thorsten Krohn, Amor – Marta Kulikowska de Nałęcz; fot. M. Grotowski

Na koniec jeszcze mała anegdota ku przestrodze. Przed premierą Beate Vollack postanowiła zabrać ze sobą książkę Cervantesa wydaną jeszcze w 1884 r., a zawierającą bardzo widowiskowe grafiki, które chciano we Wrocławiu zeskanować i zamieścić w drukach promujących baletowe przedstawienie. Niestety, na lotnisku na nic zdały się tłumaczenia, że jest ona właścicielką okazałej księgi. Postawiono jej nawet zarzut wywozu dzieł sztuki bez zezwolenia, za co groziło aż do 5 lat pozbawienia wolności! Wszystko jednak pozytywnie się skończyło a sama choreografka śmiała się z zaistniałej sytuacji: „Mam już wiele materiałów prasowych na temat moich premier, dużo wywiadów i recenzji. Ale notatkę o podejrzanej Beate V. mam pierwszą w kolekcji”. Przygoda na wrocławskim lotnisku zaowocowała dla realizatorki czymś jeszcze… „Zastanawiam się nad napisaniem współczesnego, komicznego balet, który będzie się dział na lotnisku. Nie wiem jeszcze dokładnie, jak miałby wyglądać, ale pewne jest, że byłby zabawny”[12].  

Reprodukcje wykorzystane w programie spektaklu Don Kichot Ludwiga A. Minkusa pochodzą z książki Don Quijote von der Mancha wydanej przez Schmidt&Sternaur, Berlin 1884


[1] Antonina Gruszecka, Błędny rycerz Don Kichot, „Dziennik Teatralny” 23.02.2009.

[2] Elżbieta Szczucka, Don Kichot w cyrku, „Opera Wrocławska – Kurier Operowy”, luty 2009.

[3] Grzegorz Chojnowski, Don Kichot (Opera Wrocławska), www.chojnowski.blogspot.com, 21.02.2009.

[4] Ibidem.

[5] Katarzyna Kamińska, Don Kichot w cyrkowej pułapce, „Gazeta Wyborcza – Wrocław”, 23.02.2009.

[6] Ibidem.

[7] G. Chojnowski, op.cit.

[8] G. Chojnowski, op.cit.

[9] Magdalena Talik, Magiczny Don Kichot w Operze Wrocławskiej, www.kulturaonline.pl, 23.02.2009. 

[10] K. Kamińska, op.cit.

[11] G. Chojnowski, op.cit.

[12] Emilia Iwanicka, Walka z wiatrakami, „Echo miasta”, 19.02.2009.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *